Ostrów. Schronisko po remoncie oficjalnie otwarte

Nowy budynek i całe zaplecze powstało w miejscu istniejącego wcześniej przytuliska. Ale tak naprawdę z tego dawnego zostały tylko fundamenty. Całość jest już po odbiorach i może służyć zwierzętom i ludziom. Nowością jest kociarnia, której wcześniej nie było.

Pomysł na generalną modernizację przytuliska pojawił się w 2020 roku. Dwa lata później - w czerwcu - rozpoczęliśmy budowę, którą właśnie skończyliśmy i z dumą oddajemy ten budynek i całe zaplecze - mówi Mikołaj Kostka, wiceprezydent Ostrowa. - Całość kosztowała 6,5 miliona złotych. Na te sumę złożyły się samorządy, które na co dzień finansują pracę przytuliska, ale wiadomo, że miasto Ostrów włożyło najwięcej. Poza nim to gmina Ostrów oraz miasta i gminy Odolanów, Raszków, Nowe Skalmierzyce i Przygodzice. Cieszy nas, że wspólnie udało się tę inwestycję zrealizować. Współpracowaliśmy też z organizacjami prozwierzęcymi, by wszystko było jak najlepsze dla zwierzaków. Teraz kolejny krok przed nami, kolejne spotkania, by wspólnie jeszcze bardziej promować adopcję psów i kotów.

Od wiosny tego roku schroniskiem zarządza jedna z miejskich, ostrowskich spółek CRK Zieleń Ostrów. W przytulisku pracuje obecnie około 10 osób, docelowo może być ich 12.

To jest przeogromna zmiana i od samego początku, jak już weszliśmy do budynku, to nie mogliśmy wyjść z podziwu, jak to teraz wszystko wygląda. Jaki jest socjal, jaki jest szpitalik, jaka jest kociarnia, w ogóle jak koty przełożyliśmy w to nowe miejsce, to naprawdę czuły się lepiej, jak się super odnalazły na wolierze. No naprawdę super  - mówi jedna z pracownic schroniska - Monika Owczarek. - Psy też mają lepsze warunki. Na przykład, jeśli mamy teraz psy, które źle znoszą wysokie temperatury, bo są chore, to możemy je na spokojnie przenieść do szpitalika, który jest chłodniejszy i one mogą zdrowieć w lepszych warunkach. Tego wcześniej nie było.

Schronisku POD WIATRAKAMI w Wysocku Wielkim dziś też nadano oficjalnie patrona. Został nim Jan Lityński. Tablicę jemu poświęconą odsłoniła jego żona - Elżbieta Bogucka Lityńska.

Jednak nawet najlepsze warunki w schronisku nie zastąpią psu czy kotu prawdziwego domu, dlatego WARTO adoptować schroniskowe zwierzaki. Obecnie w Wysocku jest 157 psów i 41 kotów.